piątek, 1 lipca 2016

Curry z czerwonej soczewicy




Naszła mnie ochota na curry. I na plamy, których się nie da usunąć ;)
Jak mnie naszło no to trzeba zrobić. Jak robić to może inaczej? Dora, to z soczewicą! I jeszcze suszony pomidor by wszedł?  Pewa! No to tak...

Składniki:
- 250g czerwonej soczewicy
- 2-3 cebule
- 3 ząbki czosnku
- 3 łyżki koncentratu pomidorowego
- mleko kokosowe
- suszone pomidory w zalewie
- imbir
- curry
- kurkuma
- papryka ostra
- pietruszka
- kolendra
- oliwa

1. Soczewice zalałam wodą rano, co by po pracy szybciej poszło. Jak wróciłam była już napita. Taką soczewicę płuczemy i gotujemy około 5 minut, aż będzie w miarę miękka. W międzyczasie kroimy cebulę i czosnek. Podsmażamy razem z przyprawami. Plotka głosi, ze takie przyprawy, najpierw "obrobione" dają więcej smaku i aromatu. Ja dałam świeżo starty imbir i drobno posiekaną kolendrę i pietruszkę - taką małą garstkę, z czego połowę zostawiłam do posypania.


2. Kiedy cebula się zeszkli, dodajemy mleko kokosowe - troszkę ponad pół puszki poszło, bo na oko. I koncentrat. Mieszamy, czekamy do pierwszych bąbli i dodajemy odsączoną soczewicę. Mieszamy wszystko razem. Jeśli trzeba, dodajemy troszkę wody i pokrojone w paski pomidory - około 6-8 sztuk. Doprawiamy solą i pieprzem.


3. Całość gotujemy na małym ogniu około 10-15 minut, sprawdzamy oczywiście co chwilę czy aby nie mdłe ;) i czy soczewica w zadowalającym dla nas stopniu zmiękła. Jeśli tak, możemy śmiało nakładać i podawać, na przykład z ryżem.
Przed podaniem posypujemy resztą siekanej kolendry i pietruszki.

Smacznego :)
Sier


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz