Cały czas próbuję dogonić jeden smak, który poznałam w Karkonoszach, we wspaniałym miejscu - Pokrzywnik 11. Póki co przepis autorstwa tamtejszej gospodyni nadal pozostaje tajemnicą ale przy okazji sama zrobiłam inną ale całkiem pyszną pastę :) Obiecany przepis poniżej.
Składniki:
- 150-200 gram dyni
- 1 papryka
- 1 cebula
- 1 średni lub duży ziemniak
- 1 ząbek czosnku
- musztarda francuska
- sól
- pieprz
- mielona papryka wędzona
- natka pietruszki
Wykonanie:
1. Dynię obieramy ze skóry i kroimy na mniejsze kawałki, z papryki wyjmujemy szypułkę i kroimy na 4 części, ziemniaka obieramy i kroimy na kilka kawałków [mogą być plastry około 1-1.5 cm], cebulę obieramy, odcinamy ogonek i dzielimy na 4 części, czosnek obieramy.
2. Wszystkie warzywa (dynię, paprykę, ziemniaka, cebulę i czosnek) wkładamy do piekarnika (~200 stopni, może być na termoobiegu) i pieczemy aż będą miękkie. Sprawdzajcie co jakiś czas, bo każde warzywo ma inny czas pieczenia. Cebulę i czosnek można wsadzić na końcu bo potrzebuje najmniej czasu. Myślę, że wszystko będzie trwało nie więcej niż 30 min.
3. Po wyjęciu z piekarnika - dynię odsączamy na sitku albo w gazie. Dobrze jest żeby miała jak najmniej wody to pasta będzie bardziej gęsta.
Paprykę obieramy ze skórki.
4. Wszystkie warzywa blendujemy na masę.
5. Dodajemy trochę cytryny, łyżkę musztardy, sól i pieprz do smaku. Dosypujemy 0,5 łyżeczki posiekanej natki pietruszki. Dodajemy szczyptę mielonej papryki wędzonej - jak ktoś nie ma to bez tej przyprawa pasta też jest pyszna.
Można podawać z chlebem, krakersami czy innymi chrupakami.
Smacznego!
Rurka
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz