niedziela, 15 maja 2016

Gulasz z Teriyaki



Gulasz jest zawsze spoko. Potrawa gulaszopodobna też :)
Przy okazji wyjazdu, to element prawie obowiązkowy, więc popływali to i taki gulaszyk z warzywami i pęczakiem zjedli.
Trafił mi się gdzieś sos teriyaki więc postanowiłam go wykorzystać do zamarynowania mięsa.
Jak wyszło? Podobno całkiem spoko, bo dokładki niektórzy wyjadali sobie z talerzy :)
Hyc!

Składniki:
- 500 g mięsa
- sos Teriyaki
- 3 średnie marchewki
- 1 por
- 2-3 cebule
- 2 papryki
- czosnek
- 2 natki pietruszki
- Kasza pęczak
- masło
- olej

Przygotowanie:
Zacznijmy od mięsa. U nas padło na łopatkę bez kości. Zależy kto co lubi, sprawdziła się też biodrówka czy karkówka, robiłam też z żeberkami. Wyszło doskonale przy każdym rodzaju mięsa.
Sos Teriyaki kupiłam gotowy, jeszcze nie miałam ani okazji ani odwagi, żeby robić swój ;) ale może kiedyś...
Dobra, robimy.

1. Mięso umyć i pokroić w kostkę, jeśli są to żeberka oddzielić mięso od kości. Zalać sosem. Najlepiej, jeśli uda się to zrobić dzień wcześniej. Jeśli nie to mięso zalewamy i zabieramy się za warzywa. Marchewkę w paski, pora w plasterki lub mniejsze kawałeczki, cebulę w kostkę paprykę w paski lub kostkę. I czosnek, mnóstwo czosnku ;) 5 ząbków na pewno, drobno, baaaardzo dorbno albo przeciskamy. Można podsypać delikatnie solą, żeby puścił najlepsze.

2. Mięso lekko podsmażamy na oleju razem z całą marynatą. Polecam od razu w garnku lub w woku. Dorzucamy część czosnku, resztę zostawiamy do kaszy. Mięso można podsmażyć od razu, razem z cebulą. Kiedy mięso się delikatnie zarumieni, zmniejszamy gaz na bardzo mały, wyrównujemy mięso na dnie garnka/patelni, tak żeby przykryło dno i na to układamy warstwami warzywa. Zaczynamy od marchewki, cebulę jeśli nie zużyliśmy podczas smażenia, paprykę a na końcu pora. W takim ułożeniu warstwowym zostawiamy, dopóki warzywa nie zmiękną. Ułatwić "parowanie" możemy podlewając całość niewielką ilością wody i przykrywając. Pilnujemy, aby wszystko robiło się na wolnym ogniu.

3. Wstawiamy kaszę. W międzyczasie zaglądamy do naszych warstw. Warto wydobyć kawałek marchewki i sprawdzić czy zmiękła i czy por na górze się podgotował na parze. Jeśli oba warunki są spełnione możemy wszystko wymieszać.
Sprawdzamy jak smakuje. Czasami wystarczy minimalnie dosolić, dodać troszkę pieprzu, ewentualnie papryki ostrej, jeśli chcemy uzyskać wersję ostrzejszą. Ja czasami w ogóle nie doprawiam bo warzywa i Teriyaki robią całą robotę.


4. Nie zapominamy o reszcie czosnku! Na patelni rozpuszczamy trochę masła i dorzucamy czosnek. Kiedy całe masło się rozpuści i zaczyna "wrzeć" z czosnkiem zdejmujemy z ognia.
Tak przygotowane mieszamy z kaszą. Oczywiście co kto lubi - kaszę można podać bez dodatków.

5. Sprawdzamy gulasz. Jeśli warzywa są miękkie, zwłaszcza marchewka a mięso uznacie za idealne do jedzenia, zdejmujemy z gazu.
Siekamy pietruszkę, część mieszamy z kaszą a resztą posypujemy gulasz.

Jeść póki jest :)
Smaczności!
Sier







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz