Dodatki dowolne, u mnie akurat humus i pesto, na wierzch awokado, pomidory suszone i bazylia. Myślę, że z pasztetem też będzie pyszne.
Najlepiej zjeść je od razu, kiedy są lekko ciepłe, później bakłażan zaczyna "ślizgnieć" ;-) można zabrać do pudła na drugie śniadanie, ale wygodniej będzie wtedy jeść je na talerzu, z użyciem noża i widelca lub jak komuś nie przeszkadzają brudne od jedzenia ręce - w ręku ;-), można też pokroić bakłażana w poprzek i zrobić z tego przekąski na przyjęcie :).
Wykonanie :
Bakłażana pokroić w plastry - trochę cieńsze niż 1 cm i usmażyć na patelni bez tłuszczu na małym/średnim ogniu, aż będzie miękki w środku - zajmuje to ok 7-10 min. Następnie położyć dodatki i jeść ;-) Czasami posypuję bakłażana tymiankiem, ale nie solę, żeby nie puścił wody.smaczności !
Aneczka
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz